-
Czternastka Wokół Chojnika
Udział w Karkonoskim Festiwalu Biegów Górskich marzył mi się od dawna, ale planując swój start brałam pod uwagę zdecydowanie dłuższe dystanse. Myślałam raczej o Maratonie, ewentualnie o Kamiennej Trzydziestce. Splot różnych wydarzeń spowodował, że zdobyłam wczoraj całkiem nowe doświadczenie – udział w typowym „short trailu” na dystansie 14 km wokół zamku Chojnik. Wiele spraw złożyło się na moją dość długą przerwę w bieganiu. Naderwane więzadło, trochę osobistych problemów, wreszcie choroba i odejście bliskiej osoby… Przez ostatnie miesiące moja motywacja, by wyjść i pobiegać była na zerowym poziomie. Zrobienie choć paru kilometrów wiązało się z wielkimi męczarniami i totalnym zniechęceniem. Jednak od dawna byłam umówiona z koleżanką Anią na szybki wypad na…
-
Karkonoska 50
Krkonošská 50 to ultramaraton w sercu Karkonoszy, ze startem i metą w Szpindlerowym Młynie – zimowej stolicy Czech. Szpindlerowy Młyn (Špindlerův Mlýn) odwiedzany jest tłumnie nie tylko zimą. Mnóstwo atrakcyjnych szlaków zapewnia dogodne warunki do wędrówek i górskiego biegania. Gdy tylko czas pozwala – staram się odwiedzić tę czeską miejscowość. Tym razem udało się nawet wystartować w osławionym ultramaratonie. Nie chcąc tracić zbyt dużo urlopu, w Karkonosze zajechałem dopiero w piątek rano (bieg odbywał się w sobotę). Dzień przed startem przeznaczyłem na spokojne zwiedzanie „mniej oczywistych” miejsc w Czechach. Wybór padł na Smržovkę – małą miejscowość na trasie ze Szklarskiej Poręby do Liberca. Najważniejszym było nie stracić zbyt dużo sił –…
-
Salomon JEŠTĚD SKYRACE
Półmaraton Salomon JEŠTĚD SKYRACE, w którym wzięliśmy udział 15 kwietnia, był biegiem z cyklu Goden Trail National Series, umożliwiającym w tym roku zdobycie Mistrzostwa Czech w biegach wysokogórskich oraz otrzymanie tzw. Złotego Biletu na Wielki Finał 19 października we Włoszech.
-
Karkonoski trening
Mocno zmęczony, ale zadowolony. Tak można streścić mój treningowy wyjazd w Karkonosze. Myślałem o dłuższym dystansie, ale 50 km też cieszy.
-
Przejście Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej
To była bez wątpienia przygoda życia! Przejście Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej ma w sobie coś z magii. Świadczy o tym fakt, że kto raz tu przyjedzie – szybko się od tego uzależnia.We wrześniu 2021 r. wystartowałem po raz czwarty – każde Przejście było inne. Tym razem było najtrudniej. Ale ani przez moment nie wątpiłem, że dotrę do mety. Szczególnie, że razem ze mną szła Dominika – tak samo uparta w dążeniu do celu jak ja.