-
Żuławka – „Atlantyda spod torfu”
Na masyw Dębowej Góry nie sposób patrzeć w oderwaniu od otaczających ją terenów. Od strony południowej są to rozległe obszary doliny Noteci. Jej przyrodnicze walory to temat na osobny materiał. Dziś jednak trochę o historii tego miejsca.
-
Z kawą na Dębowej Górze – Stefan Wełniak
Rozmowa z Panem Stefanem Wełniakiem, mieszkańcem Osieka i radnym w gminie Wyrzysk, prywatnie wielkim pasjonatem miejscowej historii. Skąd u Pana takie zamiłowanie do lokalnej historii? SW: Ma to związek z bardzo ciekawymi dziejami mojej rodziny. Mój dziadek Wojciech Pazderski przeprowadził się do Osieka w 1918 roku i został pierwszym sołtysem. W 1928 roku odkupił dom, gdzie mieścił się hotel. Kontynuował interes prowadząc też restaurację. Ale budynek ten spełniał również funkcję miejsca, gdzie powstawały różne inicjatywy. Działał w nim m.in. teatr. Tam też się urodziłem, podobnie jak moje rodzeństwo. Miejscowa akuszerka pani Franciszka Edelman odbierała wszystkie porody 😀 Nie przeprowadza się chyba do nowego miejsca i nie zostaje tak od razu…
-
Dolina Noteci i Dębowe Góry na raz – czyli 30 km porządnego crossu
To miał być generalny sprawdzian przed startem w O!Błędnym Maratonie Gór Stołowych. Wyszliśmy z założenia, że jeśli bez większych przeszkód „machniemy” te trzy dyszki to znaczy, że jesteśmy przygotowani.
-
Treningowo do Gołańczy
Zmagam się z pewną przypadłością. Prześladują mnie … tabliczki. Serio - są wszędzie. Tym razem padło na „Gołańcz 20”.